Wʏɢʟąᴅ:Wreckless to kobieta o pięknych płomiennych włosach, które sięgają jej do ramion. Bardzo rzadko je związuje, ale gdy już to robi splata je w małego warkoczyka. Świeża dwudziestka jest posiadaczką wściekle czerwonych oczu, które przerażają niejednego, gdy tylko za długo się w nie wpatrzy. Spoglądając dalej dostrzeżemy mały, długi nos okraszony piegami. Sięgając wzrokiem w dół spotykamy pełne, czerwone usta, które wykrzywione są w zawadiackim grymasie. Chuda, smukła szyja, silne, szerokie barki. Kolejne elementy ciała Wreckless są muskularne, ale uważane przez to za piękne. Pomimo tak zbudowanego ciała, może zdawać się, że kroki kobiety są ciężkie i tu się większość osób myli. Pomimo dobrze zbudowanych, ciężkich od mięśni nóg porusza się cicho, niczym żmija zbierająca się do ataku. Ubiera się w lekkie szmatki, takie, by nie blokowały jej ruchów. Pomimo muskularnego wyglądu jest dość lekka, bo waży 53 kg, a to idealna waga dla jej wzrostu – czyli dla 165cm. Tatuaż gildii ma zaraz za prawym uchem. Jego wypełnienie jest w kolorze krwistej czerwieni, a kontur – czarny. Na lewej łopatce ma bliznę od pazurów niedźwiedzia, a na policzków od strzały, która miała trafić jej w oko.
Cʜᴀʀᴀᴋᴛᴇʀ: No cóż... Nasza Wreckless nie należy do spokojnych dziewczynek, które robią wszystko to co im się karze. Jest wręcz odwrotnie. Już od małego dziewczyna pamięta, że nie słuchała się rodziców. Mała buntowniczka, a co. Nie lubiła kiedy mówiono jej co i jak, w sumie, nie lubi tego również i teraz. Kasztanowłosa rozrabiała jako małe dziecko, teraz jest spokojniejsza, ale gdy przychodzi okazja do nabrojenia czegoś nie potrafi przegapić okazji. Jej bujna wyobraźnia pozwala jej na szereg rozwiązań na wiele problemów. Zwłaszcza, że w jej przypadku, ona szybko wpada w tarapaty. Lecz nie o tym teraz mowa. Wreckly lubi spokój i ciszę, mimo iż sama taka nie jest, no czasami jej się zdarza, ale nie zawsze. Ma tendencje do mówienia rzeczy, których nie chce mówić, czyli trochę taki słowotok, nie myślenie o tym co się mówi, tylko wyrzucanie z siebie wszystkiego co ślina naniesie. Wreckless jest na ogół radosna, chytry uśmiech na twarzy, zadziorne spojrzenie no i ta dumna postawa. Nie potrafi się oprzeć by komuś dopiec, a ze swoim temperamentem nie trudno jej jest przegrać kiedy dochodzi do "bójek". Ogólnie jej osoba przyciąga kłopoty magnes, więc jest przyzwyczajona do tego, że musi sobie jakoś radzić - najczęściej sama. Kolejną ważną rzeczą w charakterze dziewczyny jest szczerość. Wreckless jest mistrzynią kłamstw, wygląda przy tym jak kamienny posąg. Używa mocnych argumentów popartych obserwacjami, które dokonuje w trakcie, lub przed sprzeczką albo negocjacjami. Dziewczyna jest bardzo uparta, kiedy dąży do jakiegoś celu nie potrafi sobie tego odpuścić. Wręcz przeciwnie, pokonuje wszytko co jej stanie na drodze do póki tego celu nie osiągnie. Zrobiłaby wręcz wszystko, nawet sprzedała swoje dziewictwo (tutaj taki heheszek), gdyby było to konieczne. Nie lubi gdy ktoś ją okłamuje, napada bez powodu, jest to dla niej wręcz bez sensowne. Potrafi się za to nieźle odgryźć, więc lepiej z nią nie igrać. Wreckly jest bardzo nie ufna, co dobrze o niej świadczy. Opryskliwość i pyskata twarz to jej ulubione cechy charakteru. Tak, uwielbia to jaka jest, pomimo tego, że inni jej zbytnio mogą nie lubić.
Hɪsᴛᴏʀɪᴀ ᴘᴏsᴛᴀᴄɪ: Szczerze… To nie za bardzo wiedziałam co tu wpisać… Historia tej dziewczyny jest nieznana prawie od samego początku. Nie lubi się nią dzielić i w sumie nikomu w pełni jej nie zdradziła. Można by powiedzieć, że przez większość życia uciekała od obowiązków i od każdej okazji pobrudzenia sobie niepotrzebnie rąk. Swojej magii uczyła się w trakcie swojej podróży z książek, które ukradła uciekając z domu. W wolnej chwili, pomiędzy ucieczką, a snem, studiowała książki przy palenisku starając się wykonywać wszystko według instrukcji. Kiedy jej się udawało wykonać poprawnie czar cieszyła się jak małe dziecko, ale wiedziała, że to dopiero początek tego, co może osiągnąć…
Ostatnią rzeczą jaką pamięta to wypluwanie wody s ust po tym, jak ledwo uszła z życiem wskakując do rwącej się rzeki. Nie zdawała sobie sprawy z tego, że ten ruch mógł odebrać jej życie, od tak. Po otwarciu oczu jedyne co pamiętała to swoje imię i to, że musi wiać niczym struś pędziwiatr. Miała wtedy 17 lat. Z kilkoma klejnotami w sakiewce przy pasie, na tyle ich było dużo, by wystarczyło na jedzenie i schronienie nad głową, zaczęła dalej uciekać. Zawsze w ruchu, nigdy nigdzie nie zostawała na dłużej. Pozostawała w cieniu. Nie dało jej się namierzyć przez ciągły jej ruch. Ale jak wiadomo każdy w końcu się zmęczy i będzie chciał zregenerować siły bardziej niż zwykle. Aconite – to był jej przystanek. Nie sądziła jednak, że spędzi tam tyle czasu. Doskonale wiedziała z czego słynie gildia, która tam panowała. Nie była to legalna grupa, ale jej to pasowało. To jak musiała sobie zapracować na ich zaufanie i na to by dostać się do gildii Hellhounds zapadło jej mocno w pamięci.
To była jej pierwsza taka misja, jaką pamiętała. Wszystko sprzed wypadku nad rzeką, a raczej w rzece…? Było jak zamazany obraz, niewyraźny i bardzo ciemny. Lecz teraz nie o tym. Wreckless miała zając się przewozem niewolników, a raczej go przejąć. Ze względu na to, że jej zdanie dotyczące handlem niewolników i ich wykorzystaniu było tak naprawdę nijakie, bo się tym nie interesowała, nie przejmowała, zwisało jej to generalnie – to przyszło jej z łatwością wykonać dane zadanie. Dzieci i młodzież w klatkach na wozach błagały ją o to by ich uwolniła, a ta jakby ktoś wyłączył jej emocje robiła swoje.
To była jedna z misji, które musiała wykonać przed dołączeniem. Kolejną rzeczą była walka na ringu. Sprali ja prawie na kwaśne jabłko, ale ta trzymała się na nogach zwalając kolejnych to przeciwników z nóg. Dopiero przy 73 przeciwniku usłyszała klaskanie, które oznaczało zakończenie walki.
Wtedy po raz pierwszy od dłuższego czasu mogła się wykąpać w gorącej wodzie i dać mięśniom odpocząć. Od tamtej pory, będąc w szeregach nielegalnej gildii Hellhounds, wykonywała kolejne zlecenia starając się najlepiej jak tylko potrafi by nie zawieść Mileeny. Koniec.
Eᴋᴡɪᴘᴜɴᴇᴋ: 2000 klejnotów
Cɪᴇᴋᴀᴡᴏsᴛᴋɪ ɴᴀ ᴛᴇᴍᴀᴛ ᴘᴏsᴛᴀᴄɪ: Czerwonowłosa, będąc małym brzdącem, udusiła gołymi rękoma króliczka (ona tego nie pamięta)
Imponuje jej wyłącznie oryginalność i to jak inni zwracają na nią uwagę za to, że im imponuje
Lubi czytać długie i wciągające nowele
W duchu jest romantyczką
Indeks 
